Zapraszam do czytania
Zacznijmy od mySecret
Opakowanie:
Czarne z białymi napisami i przezroczystym zamknieciem. Wadą jest zbyt luźne pokrętełko do wysuwania pomadki
Kolor:
Kolor mojej pomadki ma brzoskwiniowy kolor nr11. Pomadka jest połączona z blyszczykiem co prawda lekko się ją nakłada niby nawilża ale uwidacznia także suche skórki.
Opis producenta:
Błyszczyk i pomadka w kredce. Zapewnia trwały i intensywny kolor oraz subtelny połysk. Masło Shea i ekstrakt z oliwy z oliwek gwarantują intensywnie nawilżenie ust. Nie wymaga temperowania.
Trwałość:
Pomadka trzyma się dość długo no chyba że jesteśmy głodni to po zjedzeniu może się okazać że pomadke mamy tylko na brzegach ust.. Plusami pomadki jest intensywny kolor oraz ładny zapach.
Kolej na nowość jaką jest W7
Opakowanie:
Opakowanie jest w kolorze różowym z czarnym napisam który łatwo schodzi, jest stabilne nic nie jest luźnej i jest wykonane z grobszego plastiku.
Kolor:
Róż i to intensywny. Wszystkie kolory tej firmy są wściekłe grr.
Nie daje efektu nawilżenia i nie podkreśla suchych skórek.
Rozprowadza się ją ciężej niż poprzednią pomadke ma satynowe wykończenie.
Trwałość:
Pomadka wpija się w usta i utrzymuje bardzo długo
Podsumowując obie pomadki mają swoje wady i zalety ja polecam je obie są w cenach ok.10 .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz